Policjanci zapobiegli tragedii
Czujność i zdecydowane działanie suwalskich policjantów oraz dbałość o drugiego człowieka przez przypadkowego świadka zapobiegły tragedii. Tym razem funkcjonariusze uratowali przed wychłodzeniem 50- latka, który leżał w wiacie śmietnikowej oraz 57-latka, który koczował w ruinach po spalonym domu.
W niedzielne przedpołudnie policjanci pomogli człowiekowi, który mimo minusowej temperatury leżał na ziemi w jednej z wiat śmietnikowych przy ul. Moniuszki w Suwałkach. Mężczyzna miał trudności z poruszaniem się i utrzymaniem równowagi, a z jego ust wyczuwalna była silna woń alkoholu. Informacja świadka, który zatelefonował do dyżurnego suwalskiej Policji oraz szybka reakcja policjantów uratowały 50- latka przed wychłodzeniem. Warto zaznaczyć, że podczas ostatnich nocy temperatura na Suwalszczyźnie spadała 10 stopni poniżej zera.
Z kolei policjanci z Posterunku Policji w Rutce Tartak, w ramach działań „Nie bądźmy obojętni”, wczoraj wieczorem sprawdzali ruiny po spalonym domu na terenie gminy Jeleniewo, gdzie od czasu do czasu przebywał właściciel pogorzeliska. Tuż przed godziną 20.00, pod prowizorycznie zadaszoną częścią pozostałego fundamentu budynku, zauważyli leżącego na posłaniu człowieka. Okazał się nim 57- letni mieszkaniec gminy Jeleniewo. Mężczyzna był wychłodzony i przeziębiony. Uskarżał się na zimno i problemy z chodzeniem. Policjanci natychmiast, za pośrednictwem dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Decyzją załogi kartki pogotowia 57- latek trafił do szpitala.
Gdyby nie szybkie i zdecydowane działania mundurowych z Posterunku Policji w Rutce Tartak ta historia mogłaby skończyć się tragicznie.
Pamiętajmy- jeden telefon pod numer 997 lub 112 może uratować czyjeś życie.
