Ukradł zegarek - wpadł chwilę później
Suwalscy policjanci zatrzymali podejrzanego o kradzież zegarka. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych kilkanaście minut później. 35-latek usłyszał już zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Za to przestępstwo Kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności, ale w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę.
W minioną sobotę, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, otrzymał zgłoszenie o kradzieży w jednym z obiektów sportowych na terenie miasta. Zgłaszający dodał, że w przeciągu ostatniej godziny ktoś ukradł mu zegarek warty prawie 600 złotych, który zostawił w torbie. Pracujący nad sprawą policjanci szybko ustalili dane osoby, która mogła dokonać tego przestępstwa. Już kilkanaście minut później policjanci z "patrolówki" zatrzymali 35-letniego mieszkańca Olecka w centrum miasta. Mundurowi w jego torbie znaleźli również skradziony zegarek. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Za przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności, ale w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę.