Dzielnicowemu ze Słobódki nic nie umknie uwadze
Jak widać dzielnicowemu z Posterunku Policji w Słobódce nic nie umknie uwadze. Policjant był na wolnym, kiedy jadąc z Suwałk zauważył samochód za kierownicą którego siedział mężczyzna z dożywotnim zakazem sądowym. Funkcjonariusz natychmiast zareagował. W efekcie, nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany przez patrol Policji. Teraz 40-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak widać dzielnicowemu z Posterunku Policji w Słobódce nic nie umknie uwadze. Policjant był na wolnym, kiedy jadąc z Suwałk zauważył samochód za kierownicą którego siedział mężczyzna z dożywotnim zakazem sądowym. Funkcjonariusz natychmiast zareagował. Powiadomił o zaistniałej sytuacji policjantów będących w służbie. Jednocześnie zawrócił z trasy i pojechał za fiatem, nie chcąc stracić go z oczu. W efekcie, już po kilkunastu minutach patrol Policji zatrzymał nieodpowiedzialnego kierującego. Mężczyzna od razu powiedział mundurowym, że nie posiada przy sobie dokumentów. Jednocześnie dodał, że za chwilę poda swoje dane. Wkrótce okazało się dlaczego tak, a nie inaczej zachowywał się kierujący. Otóż 40-latek, chcąc uniknąć kary za jazdę samochodem z dożywotnim zakazem, podał dane swego kolegi. Wycofał się z nich dopiero wtedy, kiedy zobaczył dzielnicowego. Teraz 40-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za wykroczenie.