Mandat 2500 złotych dla pijanego rowerzysty
Mimo wysokich mandatów, jakie przewiduje taryfikator, w dalszym ciągu nie brakuje kierujących jednośladami, którzy decydują się na jazdę po alkoholu. Policjanci zatrzymali 63-letniego rowerzystę, który jechał mając ponad promil alkoholu w organizmie.
Rowerzyści, podobnie jak inni uczestnicy ruchu drogowego, mają prawo czuć się bezpiecznie, jednak sami również mają obowiązek przestrzegania przepisów. Pijany rowerzysta w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, może być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale też dla innych użytkowników dróg.
Policjanci z posterunku w Rutce Tartak, patrolujący gminę, zauważyli rowerzystę, którego tor jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej. Ich przypuszczenia potwierdziły się. Okazało się, że 63-latek jest pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. Kierowca jednośladu za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.
Przypominamy:
Od 1 stycznia 2022 r. jazda rowerem w stanie po spożyciu alkoholu, czyli mając w wydychanym powietrzu od 0,2 do 0,5 promila grozi mandatem w wysokości 1000 złotych. Natomiast jazda na rowerze w stanie nietrzeźwości - powyżej 0,5 promila, to grzywna w wysokości 2500 złotych.
Sąd może orzec też zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne na okres od 6 miesięcy do 3 lat. W przypadku kiedy rowerzysta, w okresie trwania sądowego zakazu jazdy na rowerze, wsiądzie ponownie na jednoślad, będą groziły mu 3 lata więzienia. Bez znaczenia będzie czy jest pijany czy trzeźwy.